Stracił wolność na blisko 2 lata
Osoby poszukiwane często zmieniają miejsca pobytu, miejsce pracy, niejednokrotnie ukrywają się całymi latami. Pewne jest jedno - funkcjonariusze zawsze swoje czynności prowadzą do skutku. I ten skutek dla takich osób jest zaskakujący, nagły i niespodziewany. Świetnym dowodem na to, że osoby poszukiwane przez wymiar sprawiedliwości, szybciej czy później trafią do zakładu karnego, jest zatrzymanie 45-latka na terenie gminy Prażmów.
Mężczyzna był poszukiwany na podstawie listu gończego wydanego przez Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia jak również nakazu doprowadzenia wydanego przez Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi Północ. Miał spędzić w zakładzie karnym blisko 2 lata swojego życia. Nie zamierzał jednak samodzielnie zgłosić się do jednostki penitencjarnej, a trafił tam dzięki piaseczyńskim kryminalnym, którzy ustalili gdzie mężczyzna obecnie się ukrywa. Piaseczyńscy "poszukiwacze" zatrzymali go w jednym z domów na terenie gminy Prażmów, a następnie przewieźli do zakładu karnego, gdzie będzie odbywał karę za przestępstwo z art. 284 kk.
podkom. Magdalena Gąsowska